Porządkowanie archiwów - Z dziennika technika #2



Jeśli chodzi o kolekcje, to uwielbiam segregować je zgodnie z wybranymi standardami. Komiksy da się segregować po różnych kryteriach.


    Nadrzędnym kryterium jest oczywiście wydawca. Dzielenie komiksów według niego jest najlepszym sposobem, aby utrzymać porządek w publikacjach pochodzących od różnych podmiotów. Tworzymy zatem foldery "Marvel", "DC", "Image" etc. Kolejnymi podrzędnymi folderami przeznaczam dla imprintów poszczególnych wydawców.  Pozwoli to bez przesadnego bałaganu uporządkować serie. I tak, dla np. DC tworzymy foldery 'Wildstorm', 'Vertigo', 'Pre- New-52', New 52', 'Rebirth'.

 
       I na tym poprzestaję jeśli chodzi o segregację serii (pomijając dzielenie na nie). Każdy dodatkowy krok może wprowadzać chaos i ryzyko podwójnych standardów, więc polecam nie pogłębiać podziałów w strukturze katalogów. Jeśli chcemy mieć podział na inne kryteria, użyjmy jakiegoś wygodnego systemu, np. MediaWiki, bo pozwala na stworzenie opisów naszych zbiorów, co daje nam też szansę na wykreowanie podziału elementów na wiele kategorii.
       Kolejną rzeczą, na którą zwracam uwagę to format w jakim komiksy są zapisane. W przeciwieństwie do ebooków, gdzie wolę mieć dostęp do najpopularniejszych z nich: PDF/MOBI/EPUB (głównie ze względu na ich kiepską przenośność z jednego na drugi), to w komiksach lubię mieć tylko jeden: CBZ. Komiksy w PDF-ach również toleruję, ale jakbym miał wybór, to wolałbym nie posiadać ich w takiej wersji. Pod formatem CBZ mam na myśli archiwum ZIP, z kompresją lub bez niej, ze zmienioną końcówką na CBZ, od Comic Book ZIP. CBR, który jest archiwum RAR nie jest dobrym sposobem na przechowanie komiksów, kilku powodów:

  1. RAR nie jest otwartym formatem, natomiast ZIP wręcz przeciwnie.
  2. RAR nie jest otwartym formatem, a więc nie możemy zmieniać archiwum jak nam się podoba nie posiadając WinRaRa.
  3. RAR jest otwartoźródłowy tylko dla dekompresji, czyli akurat wystarczająco by wypakować archiwum, spakować ponownie do ZIP-a i nigdy więcej go nie używać.
  4. Różnica między normalną kompresją w RAR i w ZIP jest dziś już na tyle nieznacząca, że stawiamy na wygodę; patrz pkt. 2.
  5. ZIP jest dostępny domyślnie praktycznie wszędzie od pierwszej instalacji systemu, o obsłudze archiwów w formacie RAR tego powiedzieć już nie możemy.
      Wiele kupionych przeze mnie komiksów miało właśnie rozszerzenie .CBR, a niektóre dziwne przypadki, pomimo nazwy .CBZ, były archiwami RAR. Właśnie na taką okoliczność przygotowałem specjalny skrypt, który automatycznie sprzątał za mnie ten bałagan. Przedstawię go w kolejnym odcinku cyklu. Zapraszam następnym razem!

Prześlij komentarz

Copyright © Geek Kocha Najmocniej – Analizujemy popkulturę.